Jedzmy jaja, nie tylko na Wielkanoc!

Choć to właśnie Wielkiejnocy większość Polaków nie wyobraża sobie bez jajek, co zrozumiałe, pamiętajmy, że warto do diety włączyć je na co dzień. Są zdrowe, pełne witamin i mikroelementów, odczarowane dawno temu z mitu sprawcy za wysokiego groźnego cholesterolu, znakomite (i szybkie w przygotowaniu) źródło białka, szczególnie doceniane przez amatorów sportów rozmaitych. Przeczytałam niedawno, że rekordziści, czyli Meksykanie zjadają ich ponad 370 rocznie.

Moim ulubionym śniadaniem jest szakszuka z dwóch jaj i najchętniej jadłabym ją codziennie, serio! Co skądinąd zdaniem specjalistów, między innymi ze Światowej Organizacji Zdrowia, zapobiegałoby wielu chorobom cywilizacyjnym, między innymi otyłości.Na Wielkanoc przygotowuję jaja w dwóch postaciach: najprostsze, czyli ugotowane na twardo podawane z kawiorem z łososia oraz jaja faszerowane na ciepło, które zaledwie kilka lat temu weszły do tradycji mojej rodziny. Dlaczego dopiero niedawno? Ponieważ, jak większość znanych mi kucharzących panicznie bałam się… krojenia skorupek. No bo jak? Jednym zdecydowanym ciosem, jak mieczem samurajskim? Czy raczej ostrożnie delikatnymi ruchami?

Okazało się, że najskuteczniejszy jest mój nóż do chleba, czyli z ostrzem piłką, którym ostrożnie, acz stanowczo, kroję ugotowane jaja na pół. Cała reszta to bułka z masłem.

Czyli, zaczynając od początku, jaja w temperaturze pokojowej wkładamy do ciepłej osolonej wody, gotujemy 8 minut, chłodzimy w lodowatej wodzie, osuszamy. Wciąż w skorupkach, ostrożnie kroimy na pół. Wydrążamy jaja ze skorupek, zachowując je na później, miażdżymy białka łącznie z żółtkami. Siekamy szczypior, dokładamy do jaj razem z majonezem, solimy, pieprzymy, mieszamy. Farszem ostrożnie nadziewamy zachowane skorupki, panierujemy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym klarowanym maśle. Podajemy gorące. PISANKOVO SMACZNEGO!

Dla czterech osób:
– osiem jaj zdrovo.pl
– szczypior– trzy łyżki majonezu
– sól, pieprz do smaku
– garść bułki tartej
– trzy łyżki masła klarowanego.